Jastarnia


Jastarnia, port który darzę szczególnym sentymentem. Może dlatego, że jest przystanią łodzi przyjaciół, z którymi wychodzę w morze. Również jego urok i kameralny nastrój, szczególnie poza sezonem turystycznym ciągną mnie do tego miejsca jak magnes. Uwielbiam początek dnia w porcie i bez względu co przyniesie dzień na morzu, krzątanina przy takielunku o świcie nie ma sobie równych. Wschód słońca ... pierwsze łodzie zawodowych rybaków mijają główki portu. Inni jeszcze szykują się na brzegu. Na tle ich sylwetek, gdzieś po środku basenu przemyka szybka łódź wędkarzy ...

Kto rzuci cumy ... ?
To artykuł, który kiedyś napisałem, również o Jastarni  ... "Morskie połowy wędkarskie obecnie stanowią 5% ogólnie poławianej ilości dorsza bałtyckiego obu stad. Prognozy wskazują na potencjalny szybki wzrost tego udziału, który w niedługim czasie może być szacowany nawet na 10%. Moda na wędkarstwo morskie trwa od lat a szybki rozwój tej dziedziny został zauważony, czemu dano wyraz w zapisach nowej ustawy o rybołówstwie morskim, która obowiązuje od 4 marca 2015 r. Już sama definicja wędkarstwa uprawianego na morskich akwenach znalazła swój wydźwięk w postaci określenia - " rybołówstwo rekreacyjne" co wskazuje odejście od tradycyjnego postrzegania tego rodzaju wędkarstwa jako mało znaczącej i niszowej dziedziny ... " czytaj więcej:   Kto rzuci cumy ... ?